W dniu dzisiejszym (11 grudnia 2017 roku) z emisją obligacji serii ED wystartowała spółka PCC Rokita. W tym wpisie, tradycyjnie już omówię parametry emisji obligacji, przedstawię aktualną sytuację finansową samej spółki, wreszcie przedstawię swoją opinię czy warto kupić obligacje PCC Rokita.

Parametry emisji obligacji PCC Rokita serii ED

ED, to już 4 emisja z aktualnego prospektu obligacji. Poprzednie miały miejsce w maju (5-letnie, seria EA, PCR0622, wpis tutaj), lipcu (5,5 letnie, seria EB, PCR0223, wpis tutaj) i w październiku (6 letnie, seria EC, PCR1023, wpis tutaj). Na serię EA zapisy złożyło 598 inwestorów, na EB 517 osób, a na EC 584 osoby. Ciekawe jak będzie obecnie.

Tym razem wartość emisji serii ED wynosi 30 mln zł, cena nominalna jednej obligacji to 100 zł. Zapisy przyjmowane są już od 1 sztuki obligacji i trwają od 11 do 19 grudnia 2017 roku i nie będą skrócone w przypadku przekroczenia dostępnej puli obligacji. Przydział obligacji nastąpi 20 grudnia. W styczniu 2018 roku obligacje powinny zadebiutować na rynku Catalyst.

Parametry finansowe obligacji PCC Rokita:

Oprocentowanie stałe 5% w skali roku,
Kwartalna wypłata odsetek,
Wykup obligacji nastąpi po upływie 6 lat, w dniu 20 grudnia 2023 roku,
Obligacje nie są zabezpieczone,
PCC Rokita ma prawo wcześniejszego wykupu obligacji, po zapłacie premii 0,05% wartości nominalnej obligacji za każde pełne 30 dni pozostające do daty wykupu, jednak nie więcej 0,6%.

W tym miejscu na stronach portalu PCC Inwestor znajdziesz informacje i linki dotyczące emisji obligacji PCC Rokita.

W odróżnieniu od poprzednich emisji, gdzie oferującym był wyłącznie Dom Maklerski BDM, tym razem zawiązano konsorcjum dystrybucyjne. Dzięki temu obligacje PCC Rokita można również zakupić w DM mBanku, DM BOŚ, DM Banku Handlowego oraz BM Alior Banku.

PCC Rokita – aktualna sytuacja finansowa spółki

Myślę, że za dużo nie muszę się rozpisywać o sytuacji grupy PCC Rokita. Stali Czytelnicy znają mój pozytywny stosunek do tej grupy. We wpisach dotyczących poprzednich emisji obligacji (linki powyżej) również prezentowałem wyniki Rokity. W tym roku już po raz drugi wybrałem się na Dzień Inwestora w grupie PCC, aby jeszcze bardziej zrozumieć biznes grupy i jego perspektywy.

Ostatnio prezentacja dotyczyła okresów rocznych, teraz popatrzymy zatem na wyniki w ujęciu kwartalnym. Najpierw spojrzenie na przychody, zyski i rentowność EBITDA (sprawdź co to jest EBITDA):

PCC Rokita, przychody i zyski kwartalnie
PCC Rokita, przychody i zyski kwartalnie

Jest całkiem nieźle, każdy kwartał wygląda lepiej pod względem przychodów i zysków w stosunku do poprzedniego roku (czyli narastająco spółka notuje wzrosty). Jednocześnie marżę EBITDA udaje się utrzymać na zbliżonym poziomie.

Spółka jest bardzo dobrze zarządzana, z reguły wypracowany zysk oznacza wzrost gotówki w firmie. Minusem z punktu widzenia obligatariusza jest oczywiście fakt wypłacania tej gotówki w formie dywidendy, ale gdyby tak nie było, to zapewne PCC Rokita nie emitowałaby obligacji. Zobaczymy jak generowanie gotówki i wypłata dywidendy będzie wyglądało w kolejnych latach, gdyż niedawno spółka otrzymała zgodę na nowe przedsięwzięcie inwestycyjne w strefie ekonomicznej. W jego ramach do końca 2022 roku zainwestuje ponad 250 mln zł.

Kilka razy już pisałem, napiszę i tym razem, że wynik 4 kwartału 2016 roku w pewnej części został „podbity” zdarzeniami jednorazowymi, co w ostatnim kwartale 2017 roku raczej nie będzie mieć miejsca.

Biznesowo jak widać jest OK, grupa sprzedaje coraz więcej i zarabia coraz więcej. Generalnie wykorzystuje szanse i okazje rynkowe, do tego realizuje strategię wzrostu udziału w sprzedaży produktów specjalistycznych (wysokomarżowych). Czas spojrzeć na wskaźniki finansowe.

PCC Rokita – wskaźniki zadłużenia, obsługi długu i płynności

Wskaźnik zadłużenia grupy PCC Rokita zwyczajowo już od długiego czasu znajduje się w okolicach 0,5. Rośnie po wypłacie dywidendy (spadek kapitałów), a potem stopniowo powraca do punktu wyjściowego:

PCC Rokita, wskaźnik zadłużenia
PCC Rokita, wskaźnik zadłużenia

Zwyczajowo zatem po III kwartale 2017 roku powinien nastąpić spadek poziomu tego wskaźnika, tym razem tak się nie stało. Oprócz kapitałów wzrosły również zobowiązania, jako konieczność sfinansowania nieco większych inwestycji, czy wzrostu należności. Może i byłby to powód do niepokoju, gdyby nie fakt, że spółka jest w stanie swoje zadłużenie finansowe spłacić bardzo szybko, w niecałe półtora roku:

PCC Rokita, wskaźnik zadłużenie finansowe netto / EBITDA
PCC Rokita, wskaźnik zadłużenie finansowe netto / EBITDA

Zazwyczaj u inwestorów pojawia się niepokój, gdy wskaźnik ten przekracza poziomy 3-4 (lat).

Również poziom powyższego wskaźnika sprawia, że chociaż mierniki płynności mogłyby znajdować się na wyższych poziomach, to ich poziom nie wzbudza nerwowości:

PCC Rokita, wskaźniki płynności
PCC Rokita, wskaźniki płynności

Podsumowując, aktualna sytuacja biznesowa, a także bilansowa grupy PCC Rokita cały czas wygląda dobrze. Co zresztą potwierdza kapitalizacja spółki na GPW w Warszawie:

PCC Rokita, kapitalizacja giełdowa spółki
PCC Rokita, kapitalizacja giełdowa spółki, źródło: stooq.pl

Emisja obligacji PCC Rokita – czy warto kupić obligacje, opinia

PCC Rokita należy do solidnych emitentów obligacji korporacyjnych. Od 2011 roku spółka wyemitowała obligacje o łącznej wartości 336 mln zł, z tego obligacje o wartości 110 mln zł zostały terminowo wykupione. Wszystkie serie obligacji wprowadzane są na rynek Catalyst, co umożliwia ich ewentualną odsprzedaż w przypadku potrzeby uwolnienia środków finansowych.

Rosnące wyniki finansowe i wartość giełdowa spółki, a jednocześnie stabilność finansowa są argumentami przemawiającymi za inwestycją w obligacje tej spółki. Warto podkreślić również fakt, że grupa PCC Rokita dba o swoich inwestorów nie tylko w momencie emisji obligacji, ale również na co dzień, o czym świadczy na przykład regularnie organizowany Dzień Inwestora.

Natomiast decydując się na zakup konkretnej serii obligacji każdy inwestor powinien wziąć pod uwagę swoje preferencje i oczekiwania, co do inwestycji.

Na pewno wziąć pod uwagę należy fakt, że inwestycja w aktualnie oferowane obligacje oznacza lokatę środków na stały procent na okres 6 lat. Przez ten okres wiele może się zmienić. Inflacja i stopy procentowe mogą rosnąć, a to oznacza, że na inwestycji zarabiamy realnie mniej, niż zakładaliśmy w momencie jej rozpoczęcia. Możliwy jest oczywiście również odwrotny scenariusz. Oba warianty mogą wywierać wpływ na notowania obligacji na Catalyst.

Druga sprawa, to obligacje PCC Rokita notowane na Catalyst. Ceny sprzedaży obligacji wyżej opisywanych znajdują się obecnie nieznacznie poniżej 100% (PCR0622 – 99,90%, PCR0223 – 99,50%, PCR1023 – 99,80%), a więc, uwzględniając prowizję maklerską, zakup np. serii PCR0223 mógłby być nieco bardziej opłacalny. Tych wariantów jest więcej, zapewne osoby aktywnie handlujące na Catalyst rozważą każdą opcję.

Reasumując, jak zawsze to Czytelnik bloga samodzielnie podejmuje decyzję, czy warto i które obligacje PCC Rokita zakupić. Przed podjęciem decyzji należy zapoznać się z prospektem emisyjnym, a w szczególności czynnikami ryzyka.

Poniżej prezentuję jeszcze użyteczne linki odnośnie aktualnej emisji obligacji serii ED:

[sgmb id=”1″]



9 komentarzy - “PCC Rokita – emisja obligacji serii ED

  1. Witam
    Teraz to chyba lepiej inwestować w PCC Exol. Notowana seria PCX0620 na poziomie 99% daje znacznie lepsze korzyści, a to ta sama grupa kapitałowa.
    Pozdrawiam

  2. jl

    Na dzisiaj rynek wtórny wydaje się atrakcyjniejszy,ale nie zapominaj,że ten spadek jest spowodowany prawdopodobną podwyżką stóp w przyszłym roku,także ostrożnie z obligami o stałym oprocentowaniu.MUR0418 nagły spadek,czyżby wcześniejszy wykup?

  3. Darek,

    Jaki ma sens wcześniejszy wykup MUR0418. I spadek na małym wolumenie poniżej nominału?. To bez sensu. Jeśli wcześniejszy wykup to tym bardziej atrakcyjne są walory notowane poniżej nominału. Pozdrawiam.

  4. Aniella

    Jak są na rynku wtórnym atrakcyjne propozycje papierów spółek o solidnym standingu to zawsze warto skorzystać bo do tego przecież ten Catalyst służy pomimo, że są tam notowane także walory 'robiące frekwencję’ gdzie od miesięcy albo nawet i nigdy do żadnej transakcji nie doszło.Tutaj faktycznie PCX0620 za 99% wydaje się rozsądną alternatywą, ale takich alternatyw (w tym o zmiennym %) jest sporo więc warto chwycić za kalkulator i dokładnie policzyć co się bardziej opłaca. No i trzeba pamiętać, że o ile PCC Rokita to diament polskiej chemii to PCC Exol jawi się jako rubin, więc i koszt (długu) jest inny.

  5. PCX0620 dla mnie też jest interesujący, ale należy pamiętać, że spółki PCC Rokita i PCC Exol mimo że należą do tej samej grupy kapitałowej i zlokalizowane są na tym samym terenie, to nie poręczają za swoje obligacje.

    Sytuacja w ostatnich miesiącach się zmieniła. Poprzednio praktycznie w ciemno można było kupować obligacje w ofertach publicznych i sprzedawać z zyskiem na Catalyst, teraz można być bardziej selektywnym i szukać okazji na Catalyst. To dobrze, bo do dziś wielu inwestorów nie wie jak się kupuje i sprzedaje obligacje na giełdzie (biorą w emisji publicznej i trzymają do wykupu), może to będzie dodatkowy bodziec dla nich do spojrzenia na ten rynek.

  6. ya-1

    Według mnie, rynek jest praktycznie w zastoju, przeprowadzane są emisje publiczne papierów wciąż tych samych spółek, oczywiście pomijając konspiracyjne emisje przeróżnych spółeczek typu start up, które są atrakcyjne jedynie dla inwestorów ninja . Kto jeszcze nie ma papierów PCC, BEST czy MCI? Papiery Kredyt Inkaso może nie są jeszcze w posiadaniu wszystkich, którzy przynajmniej 2 lata są na CATALYST, ale ta emisja też nie powala atrakcyjnością, ze względu na okres do wykupu i rentowność w stosunku do emisji wcześniejszych. Ze względu na faworyzowanie mnie maluśkiego, atrakcyjne były jedynie ostatnie emisje ORLEN. Aby coś się na rynku działo, to przynajmniej raz na kwartał powinny się pojawiać ogólnodostępne papiery jakiejś nowej spółki o wartości księgowej ponad 200 mln. Jedyne co z tego zastoju dobrego wynika, to zanik stadnych emisji o charakterze wyłącznie przewałczym, ale tutaj od jakiś dwóch lat zaczęła na złodziejach czapka goreć. Jak tak dalej pójdzie, to Pan Remigiusz nie będzie miał o czym pisać

  7. OBS

    Ciekawe propozycje są, ale w emisjach prywatnych. Tam jednak jest wyższy próg wejścia.

  8. Na razie nie wygląda, aby pracy miało zabraknąć 🙂 .

    Szkoda, że jest mało nowych emitentów. Tak sobie myślę, że im dłużej będzie niski WIBOR utrzymywany przy rosnącej inflacji, to może i bankom przestanie się opłacać tanio pożyczać firmom pieniądze i te siłą rzeczy zaczną próbować szczęścia na Catalyst. To jedna opcja.

    A druga sprawa, to o każdego emitenta trzeba walczyć. Nie robi tego (wystarczająco) GPW to ktoś ją musi zastąpić. Podam przykłady:
    WB Electronics informuje o emisji prywatnej, która ma być wprowadzona na Catalyst, ja od razu piszę maila do nich, aby rozważyli tym razem wprowadzenie jej też na detaliczną część rynku (a nie na BondSpot tylko)

    JS Hamilton – wprowadziło obligacje, brak ofert sprzedaży, ja do nich piszę czy może znają jakąś instytucję która objęła obligacje i byłaby skłonna wystawić na nie oferty sprzedaży. Oczywiście nie odpowiedzą, ale może w jakiejś rozmowie prywatnej ktoś coś komuś wspomni.

    Arctic Paper – nie było ofert sprzedaży, może dzięki naszym staraniom (a może nie pewności nie mam) udało się do tego doprowadzić.

    Przy okazji nawiązałem kontakt z gościem zajmującym się handlem obligacjami w jednym z banków – który przesłał listę tego co może ze swojej „książki” sprzedać. Akurat nic nowego nie znalazłem, ale pewnie takich osób w różnych bankach jest więcej…

    Każdy z nas jakąś cegiełkę może próbować dołożyć, choćby wysyłając maila. Ja jestem z Bydgoszczy i nie pracowałem w funduszach, domach maklerskich itp. trudno mi się odnaleźć w tych realiach. Ale może ktoś z Czytelników ma dojścia i może w tym zakresie również działać. Tu nic się nie zmieni „od ręki”, potrzeba systematycznej pracy.

  9. pirx

    dowiedziałem się ostatnio o emisjach obligacji takich firm jak: Remigiusz: Usunąłem nazwy firm, bo to zapewne emisje prywatne, o których nie wolno informować
    Czy analizowaleś te obligacje?
    Może ktoś z czytelników ma przemyślenia?

Skomentuj